Po wielkomajówkowych obniżkach dla „lojalnych” kierowców na stacjach paliw największych operatorów, mamy bolesny powrót do droższego tankowania. Na to nałożyło się zjawisko, którego już dawno nie obserwowaliśmy — zrównanie się cen oleju napędowego i benzyny.
W czasie majówki cena benzyny 95 osiągnęła poziom, zbliżając się do 6,66 zł za litr, podczas gdy cena diesla utrzywała się na poziomie ok. 6,69 zł za litr. LPG w długi weekend można było zatankować za 2,84 zł za litr. Tutaj dodajmy, że część kierowców — posiadających karty lojalnościowe — na stacjach Orlenu, sieci Moya, BP, czy Circle K, mogła w trakcie majówki tankować taniej — nawet o 30 gr. na litrze paliwa. Niestety wraz z końcem majówki promocje wygasły.
Marża detaliczna na litrze benzyny 95 wynosiła w ciągu pierwszych czterech miesięcy 2024 r. średnio 18 gr, a na oleju napędowym 15 gr – wynika z obliczeń e-petrol.pl. W marcu marża detaliczna na benzynie kształtowała się na poziomie 13 gr na litrze, a w kwietniu spadła i wyniosła już tylko 9 gr. W przypadku diesla średnia marża w marcu i kwietniu była stała i wynosiła 18 gr.
W ostatnim tygodniu kwietnia sytuacja właścicieli stacji paliwowych nieznacznie się poprawiła — marża detaliczna wyniosła na benzynie 95 około 11 gr, a na każdym litrze diesla sprzedawcy zarabiali 26 gr.
Jedynym paliwem, na którym marża detaliczna była relatywnie stabilna i wysoka był autogaz. Średnio od początku roku (styczeń-kwiecień) wynosiła ona 21 gr.